Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi budrys86 z miasteczka Gorzów Wielkopolski. Mam przejechane 2112.95 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.25 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.
fryzuryStatystyki zbiorcze na stronę


baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy budrys86.bikestats.pl
Dane wyjazdu:
15.00 km 0.00 km teren
00:40 h 22.50 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Pechowy start

Niedziela, 15 lipca 2012 · dodano: 15.07.2012 | Komentarze 1

Pechowy krawężnik i dętka rozcięta po obu stronach na 3cm niestety w sakwie tylko łatki. Powrót samochodem.


Dane wyjazdu:
51.00 km 0.00 km teren
02:40 h 19.12 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Do Białobłocia

Niedziela, 15 lipca 2012 · dodano: 15.07.2012 | Komentarze 0

Lajtowo w czterech obejrzeć domek w Białobłociu a potem ta sama trasa po telefon który tam został.


Dane wyjazdu:
30.00 km 0.00 km teren
01:40 h 18.00 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

W poszukiwaniu pracy

Środa, 11 lipca 2012 · dodano: 15.07.2012 | Komentarze 0

Zlepek z licznika jazda po miescie


Dane wyjazdu:
33.00 km 0.00 km teren
01:47 h 18.50 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

W poszuiwaniu zajęcia

Wtorek, 10 lipca 2012 · dodano: 15.07.2012 | Komentarze 0

Zlepek z licznika jazda po miescie


Dane wyjazdu:
102.00 km 0.00 km teren
05:30 h 18.55 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Setka z Kermitem

Niedziela, 10 czerwca 2012 · dodano: 17.06.2012 | Komentarze 2



Pierwsza setka w tym roku, keszobranie w stronę Barlinka. Miejscami jechaliśmy na azymut co kończyło się niesieniem roweru nad głową po kolana w mokradle :D Niesamowicie agresywne muchy które musieliśmy odganiać dymem, bo atakowały każdą rankę na nogach. Poszukiwania keszy baardzo męczące, lecz w nagrodę odnajdowaliśmy uschnięte drzewa, jedynie kesz DonRemigio wart był uwagi. Ostatniego kesza pod mostem nie odnaleziono.

Ślad pisany z głowy
Kategoria Geocaching


Dane wyjazdu:
60.00 km 0.00 km teren
04:00 h 15.00 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Wycieczka z Jolą

Sobota, 5 maja 2012 · dodano: 17.06.2012 | Komentarze 1

Wycieczka do Deszczna z Jolą objazd jeziora w Gliniku i powrót do domu.
Kategoria Z Jolą


Dane wyjazdu:
23.00 km 0.00 km teren
01:15 h 18.40 km/h:
Maks. pr.:55.00 km/h
Temperatura:15.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:119 m
Kalorie: 843 kcal

Runda z Jolą

Niedziela, 18 marca 2012 · dodano: 18.03.2012 | Komentarze 2



Standardowa trasa, tym razem nieco szybciej. Potem rundka po parku.
Kategoria Z Jolą


Dane wyjazdu:
38.00 km 0.00 km teren
01:35 h 24.00 km/h:
Maks. pr.:50.00 km/h
Temperatura:18.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:234 m
Kalorie: 1358 kcal

Na Lipy

Sobota, 17 marca 2012 · dodano: 17.03.2012 | Komentarze 1



Standardowa trasa na Lipy

Na pomoście spotkałem DonRemigio i Sławka, powrót już razem.

Po powrocie dowiedziałem się od policji, że próbowano mi ukraść auto. Jakoś tak niespokojnie będzie mi się spać.


Dane wyjazdu:
20.00 km 0.00 km teren
01:10 h 17.14 km/h:
Maks. pr.:30.00 km/h
Temperatura:10.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:117 m
Kalorie: 719 kcal

Rundka z Jolą

Piątek, 16 marca 2012 · dodano: 16.03.2012 | Komentarze 0


Przepiękna pogoda, prawie 17 stopni. Krótkie gacie i koszulka na długi rękaw. Niestety szybko się ściemniło i mocno ochłodziło, przestało być tak fajnie ale zachowałem dobry humor. Co innego Jola którą znów udało mi się namówić na wspólną przejażdżkę. Niestety całą drogę marudziła, baby są jakieś inne :D
Kategoria Z Jolą


Dane wyjazdu:
36.00 km 0.00 km teren
01:48 h 20.00 km/h:
Maks. pr.:32.00 km/h
Temperatura:8.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:212 m
Kalorie: 1241 kcal

Na Lipy

Sobota, 10 marca 2012 · dodano: 11.03.2012 | Komentarze 4



Wieczorna przejażdżka na Lipy, trasa doskonale znana lecz troszeczkę obawiałem się braku formy po zimie. To pierwsza dłuższa wycieczka tego roku.

Już na samym początku spotkałem DonRemigio który już kończył swoją wyprawę i dam sobie rękę uciąć że jechał tą samą trasą ;)

Szkoda, że widok powracającego już rowerzysty nie dał mi do myślenia. Był już wczesny wieczór i zaczynała się szarówka, no ale podeptałem lasami w stronę Lip.

Szybciutko zaczęło robić się ciemno i rozważałem odwrót jednak obiecałem sobie, że zrobię choć jedno zdjęcie tegorocznego jeziora.

Doczłapałem się na miejsce lecz było już ciemno i ze zdjęcia nici, otworzyłem sobie zamkniętą furtkę i zrobiłem postój na pomoście. Cichutko i spokojnie nie licząc spłoszonego stada kaczek którym najwyraźniej nie pasowała moja obecność.

Po krótkim odpoczynku powrót do domu..... i tu się zaczęło.... Ciemności i mgła, na dodatek bateryjki w moim piterku nie dałyby rady uciągnąć nawet ruskiego zegarka więc lampka żarzyła się jedynie symbolicznie....

Straszliwie męcząca jazda po omacku co chwila wpadałem w jakieś dziury albo jadący z naprzeciwka samochód oślepiał tak, że już kompletnie nic nie widziałem. Pierwsza złość na blachosmrody szybko mijała kiedy zostawałem sam w lesie z głupimi myślami. Stary koń a głupi, bywało że jeździłem 250km/h samochodem, skakałem na bungee, bawiłem się jadowitym pająkiem ale kiedy zobaczyłem przed sobą mgłę w lesie to "ja chcę do mamy". Droga dłużyła się jak gdybym jechał przynajmniej 100km. Z tego całego strachu zapomniałem, że powinienem się zmęczyć.

A oto jedyne zdjęcie z wycieczki :)
Jedyne zdjęcie z wycieczki © Budrys86


na rowerze jeździ budrys86 . wykonanie bikestats.pl serwis rowerowy . grafika free css templates