Info
Ten blog rowerowy prowadzi budrys86 z miasteczka Gorzów Wielkopolski. Mam przejechane 2112.95 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.25 km/h i się wcale nie chwalę.Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2013, Marzec2 - 1
- 2013, Luty1 - 1
- 2012, Wrzesień1 - 0
- 2012, Sierpień3 - 5
- 2012, Lipiec7 - 5
- 2012, Czerwiec1 - 2
- 2012, Maj1 - 1
- 2012, Marzec4 - 7
- 2012, Luty3 - 3
- 2011, Grudzień1 - 3
- 2011, Listopad7 - 5
- 2011, Październik14 - 8
- 2011, Wrzesień31 - 6
- 2011, Sierpień4 - 0
- 2011, Lipiec4 - 0
Wpisy archiwalne w miesiącu
Grudzień, 2011
Dystans całkowity: | 36.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 01:34 |
Średnia prędkość: | 22.98 km/h |
Maksymalna prędkość: | 43.00 km/h |
Suma podjazdów: | 159 m |
Suma kalorii: | 1233 kcal |
Liczba aktywności: | 1 |
Średnio na aktywność: | 36.00 km i 1h 34m |
Więcej statystyk |
Dane wyjazdu:
36.00 km
0.00 km teren
01:34 h
22.98 km/h:
Maks. pr.:43.00 km/h
Temperatura:6.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:159 m
Kalorie: 1233 kcal
Rower:Author PROXY SX
Mokro zimno i wietrznie
Sobota, 3 grudnia 2011 · dodano: 04.12.2011 | Komentarze 3
Pierwsza od wielu dni wycieczka i przy okazji pierwsza próba nowych ubranek. Jechało się świetnie, trochę za gorąco ale i tak było nieźle. Niestety tuż przed przejazdem nad s3 zaczęło kropić, błędna decyzja o kontynuowaniu jazdy na Marwice zamiast zawrócić na dom przez santocko. Tuż przed Marwicami rozpętało się piekło, lodowaty deszcz i porywisty wiatr. Chwila przerwy na przystanku "Może przejdzie", niestety szybko się wychłodziłem i zęby zaczynały grać melodyjki. Trudno, trzeba jechać dalej. Ulewny deszcz bił po zmarzniętej twarzy jak szpilki. Wiatr kilka razy przewraca mnie razem z rowerem. "Niezła próba charakteru" myślę sobie. W takich warunkach aż do domu, po drodze spotykam kilku rowerzystów.
Czuje się jakby potrącił mnie kombajn, ale ciesze się, że się nie poddałem.
Kategoria W deszczu