Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi budrys86 z miasteczka Gorzów Wielkopolski. Mam przejechane 2112.95 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.25 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.
fryzuryStatystyki zbiorcze na stronę


baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy budrys86.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Wrzesień, 2011

Dystans całkowity:528.15 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:25:22
Średnia prędkość:20.82 km/h
Maksymalna prędkość:44.00 km/h
Suma podjazdów:482 m
Suma kalorii:7914 kcal
Liczba aktywności:31
Średnio na aktywność:17.04 km i 0h 49m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
36.00 km 0.00 km teren
01:46 h 20.38 km/h:
Maks. pr.:44.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Geocaching Marzęcin

Piątek, 30 września 2011 · dodano: 30.09.2011 | Komentarze 1



Wróciłem z pracy, pogoda fajna, a na kompie wiadomość sprzed godziny: "Jedziemy za 30 minut, jedziesz?" - Pewnie że Kwa jadę szkoda, że za późno. No ale nic, cel znałem, nawet jeśli ich nie dogonię to chociaż kesza znajdę. Pomijając obiad wskoczyłem na dwa koła.

Do kłodawy zeszło w moment ale cel podróży miałem jedynie niejasno nakreślony w głowie. Oczywiście pobłądziłem. W Santocku włączam GPS. Kieruje przez las. Droga wyglądała jak tor przeszkód,kilkadziesiąt powalonych drzew, wszystkie w poprzek drogi. Większość czasu niosłem rower zamiast na nim jechać. Po paru km dotarłem do brukowanej drogi, dawno mnie tak nie wytrzęsło. Już chyba wolałem ten rower nieść.

Samą wioskę odnalazłem dość łatwo, zwiedzałem więc sobie samotnie pozostałości. Troszeczkę wystraszył mnie pies pilnujący nie wiadomo czego. Wpadłem na DonRemigio i Sławka, a jednach ich dogoniłem. Szybkie podjęcie kesza. Chwila zwiedzania, jeszcze tam wrócę, cmentarz zrobił na mnie wrażenie. I powrót do domu, znów ta tragiczna kostka. Po kilku kilometrach asfalt i siuu do domku.
Kategoria Geocaching


Dane wyjazdu:
5.00 km 0.00 km teren
00:15 h 20.00 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

DomPracaDom

Piątek, 30 września 2011 · dodano: 30.09.2011 | Komentarze 0

Kategoria DomPracaDom


Dane wyjazdu:
5.00 km 0.00 km teren
00:15 h 20.00 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

DomPracaDom

Czwartek, 29 września 2011 · dodano: 29.09.2011 | Komentarze 0

Kategoria DomPracaDom


Dane wyjazdu:
5.00 km 0.00 km teren
00:15 h 20.00 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

DomPracaDom

Środa, 28 września 2011 · dodano: 28.09.2011 | Komentarze 0

Kategoria DomPracaDom


Dane wyjazdu:
5.00 km 0.00 km teren
00:15 h 20.00 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

DomPracaDom

Wtorek, 27 września 2011 · dodano: 27.09.2011 | Komentarze 0

Kategoria DomPracaDom


Dane wyjazdu:
15.00 km 0.00 km teren
00:40 h 22.50 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

DomPracaDom

Poniedziałek, 26 września 2011 · dodano: 26.09.2011 | Komentarze 0

Kategoria DomPracaDom


Dane wyjazdu:
69.00 km 0.00 km teren
03:00 h 23.00 km/h:
Maks. pr.:39.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:155 m
Kalorie: 2398 kcal

Geocaching Witnica, Pomnik leśników, Baczyna

Niedziela, 25 września 2011 · dodano: 25.09.2011 | Komentarze 0



Planowany ponowny atak na Witnickiego kesza. Tym razem z towarzyszem. Po wczorajszej wycieczce obiecałem sobie wziąć się za łańcuch, wszystko elegancko nasmarowałem, nic nie piszczy nic nie stuka, wyśmienicie. Rower na koła i co? Buba nie ma wiatru z tyłu, wczoraj dojechałem bez komplikacji, jak to możliwe? Odpowiedź przyszła natychmiast w postaci dwóch sierściuchów ostrzących pazurki na oponie w drugim rowerze.


To są sprawcy zamieszania


Ale klops zapasowa dętka poszła w darowiźnie jakiś czas temu a nie po drodze było kupić nową. Wybebeszam więc koła z Kelly'sa, (moja luba jakoś mi wybaczy) i instaluję dętkę, znowu po górkę, wentyl nie pasuje, okazuje się, że jestem skazany na presta. Szybki transfer pomiędzy 3 rowerami i już jestem gotowy do jazdy. "Ładnie się zaczyna" myślę sobie.

Kolejna przygoda czekała już po paru kilometrach, podczas zjazdu zgubiłem bidon razem z całym koszykiem i nitami mocującymi go do ramy. PIEEĘkna sprawa. Bidon do plecaka jedziemy dalej, w plecaku rozpada się zamek. Co jest kwa?... jakieś fatum?

W okolicach Jenina poznajemy dlaczego nie powinno się jeździć koło w koło, co zdążyłem już kilkakrotnie oznajmić towarzyszowi podczas poprzednich wypadów. Niestety nauka idzie w las a towarzysz podczas hamowania wkleja się w mój rower, moja łydka prezentuje spore bolesne obtarcie a tylne światełko nadaje się tylko jako breloczek. Za to kolega wstaje jak gdyby nigdy nic. Mam dzisiaj pecha.

Do samej Witnicy bez większych przygód, na całe szczęście, za to krajobraz zapiera dech. Gdzie okiem sięgnąć wiatrołomy. Białcz wygląda jak po przejściu tornada, pozrywane dachy, drzewa powyrywane z korzeniami, słupy energetyczne połamane jak zapałki, wszędzie widać efekty ostatniej burzy.

W Witnicy spokojnie, drugie podejście do kesza, tym razem udane. Kierujemy się na Pomnik Leśników. Zaczyna się szarówka, trzeba się spieszyć. Pomnik odnajdujemy dość łatwo i po krótkim postoju jedziemy dalej.

Zdjęcie oczywiście inspirowane

Sam pomnik, ciekaw jestem historii powstania.

Powrót przebiegał bez emocji, jeśli nie liczyć ciemności i braku oświetlenia z tyłu. Sił miałem jeszcze pod dostatkiem ale towarzysz wyraźnie osłabł. Żółwim tempem doczłapaliśmy się do domów.


Brak oświetlenia to jednak wielki ból, tego samego dnia 30km dalej zginęło 2 rowerzystów, trzeci walczy o życie. W biały dzień przy sprzyjających warunkach golf wpadł w grupę cyklistów. Kierowca był pijany i uciekł z miejsca zdarzenia. I znów będę musiał przekonywać samego siebie aby wjechać na szosę, chyba już na zawsze będę jeździł bocznymi drogami....
Kategoria Geocaching


Dane wyjazdu:
75.00 km 0.00 km teren
03:00 h 25.00 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Geocaching Danków a potem Strzelce

Sobota, 24 września 2011 · dodano: 24.09.2011 | Komentarze 3






I znów okazuje się, że to pogoda dyktuje kiedy i jak daleko można jechać. Słoneczko dzisiaj aż śmiało się do nas więc uderzyłem w długo planowany kesz DonRemigio. Wszystko pięknie tylko w okolicach Lip łańcuch zaczął niemiłosiernie skrzypieć i tak aż do samego końca. Na dokładkę rozładował się telefon z GPSem, myślę sobie ekstra, w sam raz na poszukiwanie keszy. Ale coś tam w głowe zostało, myślę sobie, znajdę. Szast prast i jest danków, postój, uszy proszą o litość, łańcuch daje koncert....

No dobra, Danków, Ale mauzoleum to gdzieś w lesie jest. GPSu brak, myślę sobie miejscowych spytam, po 5 osobie dałem sobie spokój, nicht verstehen. W głowie zaświtało, że za Dankowem w drodze na strzelce, jadę szukam, dupa. Pytam grzybiarzy, dupa. Szukam, szukam szukam..... bez GPSa ani rusz. Trzeba gdzieś przycupnąć, jakiś murek za krzakami. EUREKA, Mauzoleum tylko od drugiej strony, jakoś inaczej wygląda.




Miejsce piękne i zarazem przerażające. Kawał historii znika w oczach, ostatnie rany zadane przez wichurę wciąż widoczne... Mimo to pięknie.. Dzięki Remigio. Czas poszukać kesza i się zaczęło, czułem się jakbym budził ich spokój przeczesując teren i przestawiając kamienie. Leśne odgłosy przybrały na sile... Klimat jak z horroru :D Kesz nieznaleziony, może w środku myślę sobie a chwilę później "za żadne skarby". Po dokładniejszym zbadaniu odnajduję kesza. Wpis do logu ukrycie i jedziemy dalej.

Następny przystanek Strzelce, tutaj to już jak u siebie, jadę pod kościół, znajduję skrzynkę elektryczną i co? Lipa nie ma, obmacuję jeszcze raz. Nie ma... ale lipa... Siadam coby batonika wszamać i co widzę? najmniejszego kesza na świecie... ktoś miał fantazję :D Znaleziony zaliczony odłożony na miejsce.
Jeszcze tylko uzupełnić płyny w biedronce i w drogę. Wychodząc z biedronki widzę ridera, szybko na siodło i za nim.

Za kimś zawsze lepiej się śmiga, tempo równe nie forsuje się tak no i zawsze raźniej. Tak do samego domu koło w koło, okazało się, że towarzysz podróży mieszka blok obok, jaki ten świat mały...
Kategoria Geocaching


Dane wyjazdu:
10.00 km 0.00 km teren
00:30 h 20.00 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

DomPracaDom

Sobota, 24 września 2011 · dodano: 24.09.2011 | Komentarze 0



Dane wyjazdu:
15.00 km 0.00 km teren
00:40 h 22.50 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Lampiony na wartą

Piątek, 23 września 2011 · dodano: 23.09.2011 | Komentarze 0



na rowerze jeździ budrys86 . wykonanie bikestats.pl serwis rowerowy . grafika free css templates